KOMU WIERZYĆ?
-
Trzeba się śpieszyć. Towarzyszyć mu będzie oddzi wojowników świetnie uzbrojonych w strzelby. Musicie zachowy wać się tak, aby zdobyć sympatię plemion dla naszej święte sprawy. Kiedy mamy wyruszyć? — rzucił Elskwatawa. Jak najszybciej, nawet już jutro.Tecumseh ustalił imienny skład trzydziestoosobowego oddzi łu, który miał towarzyszyć szamanowi. Następnie powiódł za troskanym wzrokiem, po twarzach siedzących wodzów i poinfor mował zebranych o wyniku poselstwa do gubernatora HarrisonWidzicie, bracia — kończył — jeden zły krok, a ile przynosi zła i cierpień? Sprzedaż ziemi nie może ujść zdrajcom betarnie. Zrobił długą pauzę i surowym głosem zagrzmiał: za zdradę,